niedziela, 1 lutego 2015

Prolog



Mała dziewczynka wyglądająca na nie więcej niż pięć lat usiłowała dogonić swojego tatę.
-Tatusiu! Zwolnij!- zawołała. Mężczyzna zatrzymał się i poczekał aż córka go dogoni. Następnie wziął ją na ręce.
-Chodź Amber. Dziś jest twój dzień- uśmiechnął się mężczyzna. Miał nie więcej niż dwadzieścia parę lat.
-Gdzie idziemy?- dziewczynka nazwana Amber zapytała zaciekawiona.
- Może oglądniemy jakiś fajny film w kinie?- uśmiechnął się jej tata.
-Tak!- dziewczynka klasnęła w dłonie.
-A później pójdziemy na lody- dodał.
-Super!- dziewczynka zaśmiała się.- A czy mama też przyjdzie?- zapytała po chwili wahania. Uśmiech mimowolnie zniknął z twarzy mężczyzny.
-Przykro mi skarbie, ale wiesz, że mama nie może przyjść- uśmiechnął się lecz nieco wymuszenie. W oczach Amber wezbrały się łzy.- Jak masz dziś na imię?- zapytał zmieniając temat. Usadził córkę na miejscu pasażera w foteliku z tyłu, a sam usiadł za kierownicą.
-Melody- zanuciła dziewczynka.
-A, więc jakie Melody lubi lody?- zapytał ojciec.
-Czy Melody będzie mogła wybrać dwie gałki?
-Nawet trzy- zaśmiał się mężczyzna.
   Film niesamowicie podobał się Anber. Jednak nadal było jej smutno, że mama nie mogła pojawić się na jej kolejnych urodzinach. Wiedziała, że jest boginią, ale musiała trzymać język za zębami. Zazdrościła innym koleżankom, które miały mamy. Dla niej to tata był całą rodziną.
   Wyszli z kina. Wsiedli do samochodu Amber zaczęła paplać o filmie. I wtedy coś w nich uderzyło.
   Amber powoli otworzyła jedno, potem drugie. Odpięła pas bezpieczeństwa i zaglądnęła na przednie siedzenie. Jej tata był cały umazany własną krwią, która wypływała z rany na głowie.
-Tatuniu!- Amber-Melody pociągnęła nosem.
-Ambrozjo idź do tamtego budynku- wychrypiał ostatkiem sił.- Idź. Kocham cię- pogłaskał swoją córkę po głowie.
-Ja ciebie też kocham papo- otarła łzy grzbietem dłoni i szybko wysiadła z samochodu.

Ruszyła do budynku wskazanego przez tatę.
 Musi być silna.
Tylko tak uda się jej przetrwać.

5 komentarzy:

  1. Aww <3 Nareszcie! :D
    Prolog już czytałam i znasz moją opinię, więc czekam na rozdział I i idę cię polecić na moich blogach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak znam twoją opinię, trochę poczekasz. Bardzo możliwe, że się nie doczekasz.

      Usuń
  2. Prolog bardzi fajny, ciekawie się zapowiada. A ja mam lenia i nie umiem wyskrobać na początku dłuższego kom. Zresztą potem też nie. Sorry -_-
    Pozdrawiam PaKi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam cię już na tyle dobrze, że jakoś na tobie wymuszę :P

      Usuń
  3. Świetny :D Haha XD Twój Prolog jest chyba dłuższy od mojego xd Jestem mistrzem! <3

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś/Aś rozdział? To teraz powiedz, co o nim myślisz. To na pewno zmotywuje mnie do działania! Zajmie Ci to tylko parę minut, a dzięki temu będę wiedziała co poprawić :).
Gabrysia M.